Asam Parki Narodowe

W pogoni za ptakami trafiłem w listopadzie 2017 roku do Asamu w Indiach.

Odwiedzać będziemy parki narodowe położone wzdłuż rzeki Brahmaputry. Zajrzymy na

plantacje herbaty z której słynie Asam. Mój cel to czapla siodłata. Poszukajmy jej razem

podziwiając przyrodę.

Po trzech przesiadkach samolotowych lądujemy w Guwahati .

Wita nas słoń

Transfer do hotelu. Szybki prysznic i na chwilę w miasto (po mojemu to w zielone uliczki za ptakami). Miła niespodzianka dzięcioł [birmański lub nepalski] na posesji prywatnej gdzie pozwolono mi wejść z miłym uśmiechem i przyjemnymi gestami. Czasu przed zmierzchem niewiele. Udało mi się nie zabłądzić mimo pokrętnych uliczek. Teraz to już mam dość, kolacja i do łóżka. Przygoda czeka od świtu.

Guwahati

Wczesne śniadanie, do busa i na śmietnisko żeby zobaczyć marabuty i kanie oraz inne okazy. Zdjęcia fatalne pod rozproszone światło, krótki pobyt bo zapachy i błoto niesamowite .

Zaliczamy rezerwat Deepor Beel dla mnie bez rewelacji bo ptaki daleko lub bardzo wysoko popatrzyć było na co ale ze zdjęć fiasko. Zawsze musi być też coś dobrego, była czapla siodłata w locie na przyzwoitą odległość. Ciekawostka to bawoły na przeprawie.

Deepor Beel

Garbhanga

Odwiedzamy świątynię a za nią zapuszczamy się w dżunglę

Ruszamy do Parku Narodowego Nameri po drodze zatrzymując się w Tezpur

Park Narodowy Nameri

Jestem pod wrażeniem widoku ośnieżonych szczytów Himalai. Z nad rzeki Jia Bhorelli dopływu

Brahmaputry tylko o świcie i o zachodzie można było zachwycać się tym wspaniałym widokiem.

Rzekę Jia Bhorell przepływaliśmy kilkakrotnie czółnem na pych. Połowa była wyschnięta i wymagała sporo wysiłku by dostać się do dżungli przez "małą saharę" w upale południa 30 stopni C.