Węgry sierpień 2018

Jedziemy do Parku Narodowego Hortobagy na ptaki. Wyjazd z przyjacielem samochodem przez Słowację. Pierwszy postój w Bardejowie. Urokliwe miasteczko.

DSC07805-1

A jednak urwałem się z pod topora

DSC07805-1

1/11

Po sześciu godzinach docieramy do hotelu w Tiszafured nad Cisą . Miło przyjęci , zostawiamy bagaże i jedziemy do Hortobagy . Jest poniedziałek , trafiamy na dzień świąteczny z wielkim jarmarkiem. Z trudem znajdujemy parking i drogę do centrum informacyjnego parku. Zakup biletów na pętanie się po parku i szukanie ptaków. W drodze do hotelu zaglądamy na stawy Hortobagy Halasto na wstępne rozeznanie.

Na przywitanie gąsiorki, czajki, gęsi, czaple białe i warzęchy.

Centrum informacyjne

1/10

Z pierwszego pobytu na stawach Halasto reszta ptaków poza zasięgiem obiektywów

Czajka

Warzęcha

Gąsiorek

Czajka

1/3

Nad Cisą w Tiszafured

Doktoratu nie dadzą

1/7

Jedziemy przez pusztę do Nagyivan po drodze zatrzymujemy się przy restauracji Kaparo csarda. Szukamy żółn

ale znajdujemy tylko skarpę z gniazdami. Mały posiłek i jazda 7 kilometrów po serze szwajcarskim. W Nagyivan wchodzimy na wieżę, wokół bezkresna puszta. Pustułki, kobczyki, białorzytka, dutki, gąsiorki, bociany białe oraz nierozpoznany drapieżnik.