top of page

         Gambia i Senegal       

          Tam gdzie ptaki zimują

Jechać nie jechać ? Niańki ( córka i syn ) jak nie teraz to kiedy ?  Jadę 

                                                        Przygotowania                

Zaczynam od obowiązkowego szczepienia na żółtą febrę. Pani w Sanepidzie lojalnie przestrzega o możliwych skutkach a ja spoglądam za plecy na drzwi czy aby nie zwiać. Szczepionka podana. Skutków nie było. Styczeń to nie miesiąc na zakupy letniego ekwipunku np. sandały itp. Kilka innych drobiazgów dokupione. Gotowy. Emocje rosną , wyjazd tuż ,tuż. Nareszcie . Lotnisko , zbiórka grupy,wylot. Czarter bezpośredni z międzylądowaniem na Grancanarii.

Nie wysiadamy, tankują i w drogę. Lądujemy w Banjul, jest wieczór, miłe cieplo. Ładujemy się do busa i jazda do Kotu.

Po drodze wymiana waluty. Hotel, sprawne zakwaterowanie i można zobaczyć ocean. Piękny wieczór.

                         

 

Baza główna w Kotu. Na powitanie przed śniadaniem czapla rafowa. Jak by ktoś zapomniał po co przyjechał. Cel wyprawy to obserwacja ptaków.Po sprzątają krukowrony.

                                                                 Rzut czapką i jestem na lagunie                       

                       Hotel nad oceanem

300 m od hotelu most na dopływie rzeki Gambi z wieżą obserwacyjną, czekającymi przewodnikami do oprowadzenia po terenie z mnóstwem ptaków.Skorzystałem. Poznałem okolicę co później pozwoliło na samotne wyprawy w teren.

Mnóstwo znaczy wiele, dużo .......... Trudno powiedzięć kto był bardziej zmęczony Wy oglądaniem czy ja zdobywaniem ?

Rezerwat Abuko. Poszukiwania Turaka. W myśl powiedzenia wszyscy widzieli tylko nie ja zielonego turaka nie zobaczyłem pozostał mi fioletowy i inne ptaki oraz krokodyl.

Serrekunda targowisko. Kolorowo, hałaśliwie, różnorodnie i piękne kobiety

Rezerwat Tanji

Marakisa

Wioska rybacka nad oceanem.

Łodzie, rybacy,ryby,wędzarnia, karawana po ryby,zmęczony, kolorowy targ

Przylądek Cape Point

Indywidualny połów ryb, rywalizacja czapli z rybakami

Przeprawa promowa z Banjul przez rzekę Gambia na wybrzeże niewolnicze (Georgtown - Jangjang Burreh)

Stąd Kunta Kinte wylądował w Ameryce

Migawki z drogi do Senegalu

Byliśmy w Senegalu ? Byliśmy w Parku Narodowym Niokolokoba 

Łodzią po rzece Gambi

Po bezdrożach w Niokolokoba

Przejazd przez Gambię

Burza piaskowa, uczennice, mapa islamu,

ulice

Tendaba

Wspaniałości na lądzie, wodzie i w powietrzu.

Sztuka afrykańska

Przed wylotem w Kotu

Wynoście się!!!

Pożegnanie z Afryką

Noc zapadła. Wylatujemy z Banjul. Przygoda skończona.

Wspomnienia zostają.

Luty 2016

bottom of page